Gwiazdy Memoriału Janusza Sidły stanęły na wysokości zadania

Były mistrz świata, Kim Collins najlepszy w sprincie, choć do końca czuł na plecach oddech Akani Simbine (RPA), a miano „królowej Sopotu” przypadło Rosjance Marii Kuczinie, która na swoją korzyść rozstrzygnęła pojedynek dwóch halowych mistrzyń świata, wynikiem 1.94 metry ustanawiając nowy rekord Stadionu Leśnego. Rekord życiowy i zarazem minimum na Mistrzostwa Świata w Pekinie, po trzymającym w napięciu do końca biegu na 800 metrów, wypełniła Sofia Ennaoui, która ze startu na start robi na obserwatorach lekkoatletycznych zmagań wywiera olbrzymie wrażenie. XVIII Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły przeszło do historii, zapisując się w niej kilkoma wartościowymi rezultatami.

Bieg na 800 metrów pań kończył rywalizację podczas Memoriału Janusza Sidły, ale warto było czekać. Na starcie obecna mistrzyni Europy z Zurychu (2014), Białorusinka Marina Arzamasova, brązowa medalistka z tej imprezy – Joanna Jóźwik, trzecia na tegorocznej liście światowej Anastazja Bazdyriewa z Rosji i halowa wicemistrzyni świata sprzed roku, Angelika Cichocka (SKLA). Wszystkie utytułowane zawodniczki pogodziła jednak niepozorna i robiąca ostatnio prawdziwą furorę 19-latka. Ennaoui finiszowała z czasem 2.00.57, wyprzedzając Jóźwik o 0,01 sekundy. Wynik wicemistrzyni Europy juniorek na 1500 metrów oznacza nową „życiówkę” i kwalifikację na MŚ w Chinach.

Szybki bieg fani „królowej sportu” oglądali też w zmaganiach specjalistów od 1500 metrów. Najlepszy Brytyjczyk Charlie Grice – 3.37.70, przed Stanisławem Maslovem z Ukrainy (3.38.02) i Grzegorzem Kalinowskim (3.38.23). Zarówno Ukrainiec jak i torunianin „wykręcili” nowe rekordy życiowe.

W zapowiadanym jako rewanż za HMŚ 2014 w Sopocie konkurs skoku wzwyż kobiet, tym razem Kamila Lićwinko musiała uznać wyższość Kucziny. Polka pokonała poprzeczkę na wysokości 1.91 m, podczas gdy Rosjanka zawieszoną trzy centymetry wyżej. Ta druga trzykrotnie atakowała jeszcze 2 metry, ale bez powodzenia, choć w drugiej próbie zabrakło niewiele.

Nie zawiódł też Patryk Dobek (Sopocki Klub Lekkoatletyczny), który po pasjonującym finiszu biegu na 400 m przez płotki pokonał Le Roux Hammana z Republiki Południowej Afryki. Czas podopiecznego Krzysztofa Szałacha to 50.40 sekundy. Niewykluczone, że byłby bardziej okazały, gdyby urazu podczas biegu nie doznał brązowy medalista Mistrzostw Świata z Moskwy (2013), Serb Emir Bekric.

Inny niż Patryk cel miał do spełnienia jego kolega klubowy, Artur Noga, startujący na wysokich płotkach (110 m ppł). Ambicją sopocianina, lidera tabel krajowych, było osiągnięcie kwalifikacji na Pekin, gdzie 9 lat temu zdobył mistrzostwo świata juniorów.  Do szczęścia zabrakło 0.1 sekundy. Noga wygrał z czasem 13.57, Antonio Alkanę (RPA) wyprzedzając o włos (13.58).

Podobnie jak finałowa rywalizacja sprinterów, sporo emocji na trybunach wywołał bieg na 100 m pań. Dobrą formę zaakcentowała Marika Popowicz (Zawisza Bydgoszcz), której wpadła na metę jako pierwsza z rezultatem 11.50, przed dwukrotną halową wicemistrzynią Europy, reprezentującą Norwegię Ezinne Okparaebo – 11.58.

Po raz kolejny dobrą dyspozycję potwierdził w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz). Były mistrz świata zwyciężył wynikiem 5.70 m, przed Piotrem Liskiem (OSoT Szczecin) – 5.62 m  i Robertem Soberą (AZS AWF Wrocław) – 5.52 m.

W konkurencji memoriałowej – rzucie oszczepem – godnie pamięc Janusza Sidły uczcił Hubert Chmielak (AZS AWFiS Gdańsk), w ostatniej serii rzucając na odległośc 80.42 m. Był to jedyny w konkursie wynik powyżej 80 metrów. Triumfatora nagrodziła wdowa po wybitnym oszczepniku, Pani Ewa Sidło.

KOMPLET WYNIKÓW XVIII GRAND PRIX SOPOTU IM. JANUSZA SIDŁY

Podczas mityngu z kibicami pożegnała się Anna Rogowska, która z chwilą zakończenia tyczkarskiej kariery stała się Ambasadorką programu ENERGA Athletic Cup. Jego czołowi uczestnicy mieli okazję zaprezentowac się publiczności, startując na dwóch dystansach: 100 metrów i 800 metrów.

ennaoui finisz