Paulina Borys (SKLA Sopot) robi błyskawiczne postępy! 14-latka, której we wrześniu do złotego medalu mistrzostw Polski młodziczek w skoku wzwyż wystarczył wynik 1.62, swój rekord życiowy wywindowała na niesamowity poziom – 1.75m!
Poprzeczkę ustawioną na takiej wysokości Borys pokonała podczas rozegranego w Warszawie halowego mityngu lekkoatletycznego. Konkurs wygrała, bijąc w zdecydowanej większości starsze od siebie rywalki.
1.75 to rezultat najlepszy nie tylko w kategorii młodziczek – również wśród juniorek! Co ciekawe, ze względu na wiek – zawodniczka SKLA Sopot nie może wystartować w Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych i Juniorów w Spale na pełnych prawach. Otrzymała zgodę na skakanie poza konkursem.
Do lekkiej atletyki Borys trafiła dzięki mamie – także byłej skoczkini wzwyż. Kiedy półtora roku temu trafiła pod skrzydła trenera Piotra Kaczmarka, ten szybko zorientował się, że ma do czynienia z dziewczyną o ogromnym potencjale.– Paulina jest bardzo delikatną osobą, dlatego te treningi, na razie, nie są zbyt intensywne. Ale już widać, że „sportowe” geny przejęła od matki, którą dawno temu też miałem przyjemność trenować – uśmiecha się Kaczmarek.
Zanim Borys zapuściła korzenie w „królowej sportu”, ćwiczyła siatkówkę, a jeszcze wcześniej gimnastykę artystyczną. Początkowo, wraz z trenerem Kaczmarkiem, zgłaszali akces do lekkoatletycznej sekcji Floty Gdynia.
Uznawszy, że nie ma tam warunków, gwarantujących właściwy rozwój sportowy Pauliny – w drugiej połowie 2012 roku przenieśli się do Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego. Już jako reprezentantka SKLA zdążyła wystartować w zawodach z cyklu Energa Athletic Cup. Jednak nie w swojej koronnej konkurencji, a w skoku w dal. Jak tłumaczy Kaczmarek po to, „by rozwijać ogólną sprawność”.
Sezon halowy Paulina zakończy udziałem w Mistrzostwach Okręgu Młodzików, które 2 lutego odbędą się w Słupsku.
Cel nadrzędny w 2013 roku: pojechać w lipcu na mistrzostwa świata juniorów młodszych do Doniecka. Minimum PZLA na te zawody wynosi 1.78m. Trzymajmy za Paulinę kciuki!