Sztafety z Jeschke i z Dobkiem bez sukcesu

Bez sukcesu z Mistrzostw Świata w Moskwie wracają nasi lekkoatleci. Sztafety z Martą Jeschke i Patrykiem Dobkiem nie awansowały do finału.

Sprinterki w biegu rozstawnym pobiegły ostatniego dnia rosyjskiego czempionatu. Nasze dziewczyny, biegnące w składzie Marika Popowicz, Weronika Wedler i Ewelina Ptak i – na ostatniej zmianie – Marta zajęły w swojej serii zaledwie piąte miejsce i mimo, że uzyskały najlepszy czas w tym sezonie – 43.18 – finał był poza zasięgiem.
– Musimy posypac głowę popiołem. Przeprosic kibiców, trenera. Jesteśmy w najlepszej formie, a jednak zawaliłyśmy. Nie udało się zmieniac tak, jak sobie założyliśmy. Dlatego nie ma awansu – mówiła po biegu eliminacyjnym Popowicz.

Do finału biegu 4x400m nie awansowali też mężczyźni. Polacy, w składzie których nie pobiegł nasz Patryk Dobek, także finiszowali na piątym miejscu z czasem 3.01.73. Co prawda siódmym w eliminacjach, ale daleka lokata w serii przesądziła o odpadnięciu z rywalizacji. Biało-czerwoni przegrali z Amerykanami, Trynidadem i Tobago, Belgią i Brazylią.

jeschke