Wychowankowie programu ENERGA ATHLETIC CUP zaczną odliczać sto dni do sportowej imprezy 2014 w Trójmieście, czyli Halowych Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce, które odbędą się w marcu w Sopocie. Start do „studniówkowego” biegu zaplanowano na Placu Konstytucji 3Maja w czwartek, 28 listopada o 12.30.
Grupa Energa stawia na „królową sportu”, bo oprócz wspierania od pięciu lat szkolenia młodzieży w Sopockim Klubie Lekkoatletycznym, wspomoże także, jako Narodowy Partner, organizatorów HMŚ 2014, czyli miasto Sopot.
Na starcie biegu, który zlokalizowano w sąsiedztwie kościoła św. Jerzego w Sopocie, stanie blisko dwustu uczestników ENERGA ATHLETIC CUP z ośmiu pomorskich ośrodków. Dystans ok. 3,5 kilometra – z „Monciaka” do hali na granicy miast – uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów przebiegną w doborowym towarzystwie. Oprócz naszych czołowych lekkoatletów – Anny Rogowskiej, Marty Jeschke, Karoliny Tymińskiej, Michała Lewandowskiego i Patryka Dobka – spodziewany jest start samego… Wilsona Kipketera. Kenijczyk z duńskim paszportem, były mistrz i rekordzista świata w biegu na 800 metrów, w Sopocie pojawi się w roli Ambasadora IAAF (Międzynarodowej Federacji Lekkiej Atletyki).
Istotnym akcentem „Studniówki” będzie odsłonięcie w sąsiedztwie ERGO ARENY tzw. Sportowej Alei Dębów, poświęconej wybitnym sportowcom. Między halą a ulicą Bitwy pod Płowcami posadzono 12 drzew – każde z nich znajdzie swojego „patrona”. W czwartek, jako pierwsi, uhonorowani zostaną Rogowska, Janusz Sidło (w imieniu nieżyjącego od 20 lat sopockiego oszczepnika, wyróżnienie odbierze jego małżonka, Pani Ewa Sidło), a także Kazimierz Zimny – brązowy medalista olimpijski z Rzymu (1960) i dwukrotny wicemistrz Europy w biegu na 5000 metrów, Jarosława Jóźwiakowska – wicemistrzyni olimpijska w skoku wzwyż (1960) i Kipketer.
Związki duńskiego Kenijczyka z Trójmiastem nie ograniczają się do czwartkowej wizyty. Przypomnijmy, że Kipketer uświetnił swoją obecnością Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły w 1997 roku, połączonego wówczas z Memoriałem Janusza Kusocińskiego, a przez jedenaście lat opieką trenerską otaczał go, pochodzący z Wybrzeża, Sławomir Nowak.