Sztafeta sprinterek poza finałem, ale najlepiej w sezonie

Sztafeta pań 4×100 metrów z Martą Jeschke (SKLA Sopot) w składzie do finału podczas Mistrzostw Świata w Pekinie się nie zakwalifikowała, ale nasze sprinterki mają powody do zadowolenia.

Polki w biegu eliminacyjnym wystartowały bez swojej liderki, Mariki P0powicz, która tuż przed wyjazdem do Chin zerwała więzadła krzyżowe. W tej sytuacji wiadomo było, że o awans będzie niezwykle trudno. Nasze sprinterki, biegnące w zestawieniu z Agatą Forkasiewicz na pierwszej zmianie, i dalej – Anną Kiełbasińską, Weroniką Wedler i kończącą Jeschke, mimo, że w swojej serii, zajęły szóste miejsce, mogły miec poczucie satysfakcji. Podopieczne trenera Jacka Lewandowskiego pobiegły najszybciej w tym sezonie, finiszując z czasem 43.20.

Zabrakło nam trochę szczęścia, ale możemy być z siebie dumne. mamy najlepszy wynik sezonu. Stać nas na jeszcze szybkie bieganie. Szkoda, że nie ma dwóch dziewczyn, ale uwazam, że skład, który jest w Pekinie wszystko wykonał perfekcyjnie. W Rio będzie jeszcze lepiej – komentowała nasza zawodniczka.

Do startu w finale zabrakło 0.11 sekundy. O tyle szybciej pobiegły Rosjanki, które zakwalifikowały się jako ósma ekipa z czasem.

jeschke profil