Po pięciu latach od startu na Mistrzostwach Świata w Daegu, Karolina Tymińska odbierze brązowy medal tej wielkiej. Prawdopodobnie, ponieważ musi się uprawomocnić decyzja Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie o odebraniu złotego krążka Rosjance Tatianie Czernowej. Za stosowanie niedozwolonego dopingu.
W 2011 roku, na lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata Korei Południowej Tymińska była blisko życiowego sukcesu, ocierając się o podium i kończąc ostatecznie rywalizację w siedmioboju na czwartym miejscu. Właśnie za Czernową, Brytyjką Jessicą Ennis i Niemką Jennifer Oeser. Lokata tuż za podium sprawiła, że Karolinę – wówczas już reprezentantkę Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego – uhonorowano Złotymi Kolcami – najbardziej prestiżowym wyróżnieniem w rodzimej „królowej sportu”.
Jeśli orzeczenie sądu, orzekającego w Szwajcarii, podtrzyma w mocy sąd drugiej instancji, Rosjanka zostanie pozbawiona medalu, co spowoduje przesunięcie w klasyfikacji każdej wieloboistek. Dzięki temu, po pięciu latach, Karolina Tymińska stanie się posiadaczką brązowego medalu Mistrzostw Świata z 2011 roku!
