Borys i Wesołowska pokazały lwi pazur

Choć flesze nie na nie były skierowane, to podczas międzynarodowego mityngu Copernicus Cup w Toruniu  Katarzyna Wesołowska i Paulina Borys ustanawiały rekordy życiowe w swoich konkurencjach.

24-letnia sprinterka Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego, dwukrotnie na szybkiej toruńskiej bieżni poprawiała swoje „życiówki” w biegu na 60 m. Najpierw w eliminacjach podopieczna Michała Modelskiego finiszowała z czasem 7,52, by w nieźle obsadzonym finale uszczknąć jeszcze 0,03 sekundy i wykręcić 7,49. Zresztą po starcie Kasia przyznawała, że gdyby nie nękające ją przeziębienie, czas powinien być jeszcze bardziej imponujący.

Zuzanna Leszczyńska w eliminacjach pobiegła 7,76 sekundy i odpadła.

Wprawdzie do walki o czołowe lokaty w konkursie skoku wzwyż (jeszcze) nie mogła włączyć się Paulina Borys, ale wynik 1.80 metra to jej najlepszy rezultat pod dachem i zarazem dziewiąty w kategorii juniorek na kontynencie europejski w tym roku. Z dobrej strony pokazał się również po powrocie ze zgrupowania w Republice Południowej Afryki, Patryk Dobek. Uczestnik programu ENERGA Athletic Cup tym razem spróbował sił na płaskim dystansie 400 m i musiał uznać wyższość tylko Karola Zalewskiego, a pokonał m.in. Rafała Omelko.

 

 

 

DSC_9569