Sopocki Klub Lekkoatletyczny idzie za ciosem. Sukces Halowych Mistrzostw Świata 2014 przełoży się na obsadę tegorocznego XVIII Grand Prix Sopotu imienia Janusza Sidły. 27 czerwca na Stadionie Leśnym zobaczymy byłych i obecnych medalistów mistrzostw świata, a w większości konkurencji także absolutną czołówkę polskich lekkoatletów.
W ostatnich latach zawody, nazywane Memoriałem Janusza Sidły, ustawiano w kalendarzu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki jako przedostatnią szansę dla krajowych zawodników na kwalifikacje na mistrzostwa Europy lub świata – ostatnią stanowiły mistrzostwa Polski. By ściągnąć do Sopotu gwiazdy „królowej sportu”, władze klubu z ulicy Wybickiego musiały znaleźć dogodniejszy termin, nie kolidujący z innymi znaczącymi mityngami. Zwiastunem nowej jakości był start w ubiegłorocznym „Sidle” obecnego mistrza olimpijskiego w rzucie oszczepem, Keshorna Walcotta z Trynidadu i Tobago, który zresztą nie zawiódł, zwyciężając rezultatem powyżej 82 metrów.
Co roku SKLA zabiega o jak najlepszą obsadę konkurencji memoriałowej. Także i w tym znajdzie się ona w kategorii PREMIUM, co oznacza, że można się spodziewać występu zawodników zagranicznych, legitymujących się dobrymi rekordami życiowymi. Rzut oszczepem będzie jedną z 11 konkurencji o randze PREMIUM: są to bieg na 100m, 110m ppł, 400m ppł, 800 metrów, 1500 metrów i skok o tyczce w zmaganiach mężczyzn; skok wzwyż, 400 metrów ppł, 400 metrów i 800 metrów – wśród kobiet. Pozostałe konkurencje – rozegrane zostaną w krajowej obsadzie.
W PIERWSZEJ ODSŁONIE: GWIAZDY W SPRINCIE I SKOKU WZWYŻ
Magnesem dla publiczności będą lekkoatleci z najwyższej półki, którzy stawali na podium imprez rangi międzynarodowej. Byłych i, przede wszystkim, obecnych mistrzów świata zobaczymy między innymi w biegu sprinterskim. – Kibice mogą sobie już ostrzyć zęby na pojedynek aktualnego mistrza świata i Europy z hali, Richarda Kilty z byłym mistrzem świata, Kimem Collinsem. Kto wie, czy przy sprzyjającym wietrze nie zostanie w Sopocie złamana granica 10 sekund na 100 metrów – mówi dyrektor zawodów, Jerzy Smolarek.
Tym bardziej, że przeżywający drugą młodość 39-latek z Saint Kitts i Nevis w maju osiągnął 9.99 sekundy, a w sezonie halowym imponował formą jako lider światowych tabel z wynikiem 6.47 na 60 metrów.
Rewanż za Halowe Mistrzostwa Świata w Sopocie z 2014 roku szykuje się w skoku wzwyż pań, gdzie dojdzie do rywalizacji dwóch mistrzyń świata: Kamili Lićwinko i Rosjanki Marii Kucziny. Do walki o zwycięstwo w konkursie mogą się włączyć również Justyna Kasprzycka – szósta zawodniczka mistrzostw świata z Moskwy (2013) i czwarta z HMŚ w Sopocie (2014) oraz Chorwatka Ana Simić, siódma na listach światowych z wynikiem 1.94 m.
Łączna pula nagród w Memoriale Janusza Sidły wyniesie 150 000 złotych. Sopocki Klub Lekkoatletyczny dodatkowe gratyfikacje przewidział też dla tych polskich lekkoatletów, którzy podczas mityngu osiągną rezultat, gwarantujący kwalifikację na mistrzostwa świata w Pekinie.
Sponsorem Głównym zawodów jest Grupa Lotos, a Partnerem Głównym – Lotto. Wspierają je również miasto Sopot i Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Zaplanowana na sobotę, 27 czerwca XVIII Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły o godzinie 17 ma ambicję przyćmienia wszystkich poprzednich i po raz kolejny godnie upamiętnić oszczepnika-legendę.
Wkrótce koljene wieści na temat obsady zawodów